Wymazane drogi i budynki, czyli aktualizacja OpenStreetMap po erupcji wulkanu na La Palmie
Położony na kanaryjskiej wyspie La Palma wulkan Cumbre Vieja pozostaje aktywny od 19 września. Jak podał hiszpański Krajowy Instytut Geograficzny (ING), w ostatnich dniach wszedł on w najbardziej eksplozywną fazę. Z krateru wydostają się coraz większe ilości lawy, tony szkodliwych gazów, a odłamki skalne wyrzucane są na setki metrów.
Lawa, która dotarła już do Atlantyku, po drodze pochłonęła zabudowania, pola uprawne, zieleń i drogi. Erupcja zniszczyła już około 1200 budynków. Ewakuowano sześć tysięcy mieszkańców wyspy. Według ostatnich danych lawa zalała już ponad 525 hektarów terenu, ale także doprowadziła do nieznacznego zwiększenia powierzchni wyspy La Palma. Oznacza to, że wszystkie mapy dotkniętych obszarów powinny być zaktualizowane. Temu wyzwaniu chyba najlepiej udaje się sprostać mapie projektu OpenStreetMap. Zaznaczono na niej dokładnie obszar, na który wtargnęła lawa. Nie ma dróg, budynków, żadnych obiektów - tak jakby ktoś wszystko wymazał z mapy. To efekt prac społeczności projektu OSM, który pozwala każdemu edytować i aktualizować mapę. Dzięki temu mapowanie obszarów dotkniętych katastrofą odbywa się znacznie szybciej niż tradycyjnymi metodami, a zaktualizowana mapa dostępna jest niemal od razu w Internecie.
A co na to Mapy Google? Zobaczymy na nich tylko ikonkę alertu z informacją o niebezpieczeństwie. Przykryte lawą drogi są nadal widoczne, choć nie wyznaczymy już nimi trasy. Natomiast dostępne są informacje o tymczasowym zamknięciu lokalnych hoteli, restauracji i innych firm.