Starty Galileo dalej z wykorzystaniem rosyjskiej rakiety
Komisja Europejska dała zgodę aby kolejne satelity europejskiego systemu nawigacji satelitarnej Galileo zostały wyniesione na orbitę przez rosyjską rakietę Sojuz.
Z tych rakiet korzystano do tej pory i były niezawodne - aż do sierpnia ub.r., kiedy to dwa satelity umieszczono na niewłaściwej orbicie. Niezależna komisja ekspertów ustaliła, że przyczyną tego błędu było zamarznięcie paliwa rakiety.
Komisja Europejska stanęła przed decyzją, czy kontynuować program Galileo z wykorzystaniem rosyjskich rakiet, czy też poczekać do przełomu 2015 i 2016 r., aż gotowe będą europejskie rakiety nośne Ariane 5, co groziłoby opóźnieniem całego programu. Źródła KE informowały niedawno, że decyzję w tej sprawie komplikowała dodatkowo sytuacja polityczna i napięte relacje z Rosją. Ostatecznie jednak wybór padł na Sojuz.
Wykorzystanie dotychczasowych rakiet pozwoli na wznowienie programu Galileo możliwie szybko. "Rakiety są gotowe i zapewniono nas, że są bezpieczne" - powiedziała PAP rzeczniczka KE ds. przemysłu Lucia Caudet. Dodała, że Europejska Agencja Kosmiczna oceniła, iż nie stwierdzono żadnych technicznych nieprawidłowości, które uzasadniałyby wstrzymanie programu. Także spółka Arianespace, która odpowiada za umieszczenie satelitów na orbicie, poinformowała, że od sierpniowego incydentu 96,7 proc. startów rakiet Sojuz przebiegło pomyślnie.
W 2015 roku Europejska Agencja Kosmiczna planuje wystrzelenie 6 satelitów Galileo. Pierwszy start zaplanowano na marzec.
Źródło: PAP