Kolejne zdjęcia satelitarne ujawniają skalę zniszczeń i masowych wysiedleń w Strefie Gazy
Nowe zdjęcia satelitarne z ostatniego tygodnia pokazują dramatyczną eskalację izraelskiej ofensywy lądowej w Strefie Gazy. Analizy obrazów z firm takich jak Planet Labs PBC wskazują na zrównanie z ziemią całych dzielnic, masowe ewakuacje setek tysięcy Palestyńczyków oraz strategiczne rozmieszczenie izraelskich sił pancernych wokół miasta. Eksperci ostrzegają, że tempo zagłady przekracza poprzednie fazy konfliktu, pogłębiając kryzys humanitarny w regionie, gdzie już ponad 70% struktur jest uszkodzonych lub zniszczonych.
Według analizy przeprowadzonej przez CNN na podstawie sześciu zdjęć satelitarnych z sierpnia i września, izraelska armia zburzyła lub uszkodziła ponad 1800 budynków w Gazie City i okolicach, w tym setki bloków mieszkalnych. Większość zniszczeń nie wynika z nalotów, lecz z systematycznych prac buldożerami i koparkami, co sugeruje celową taktykę "blok po bloku". Szczególnie dotknięte są dzielnice takie jak Zeitoun, Sheikh Radwan i Al-Zaytoun, gdzie przed sierpniem stały gęsto zabudowane osiedla, a dziś rozciąga się pustynia ruin.

Mapa zniszczonych budynków w Strefie Gazy od 9 sierpnia do 5 września 2025 r. (fot. Planet Labs PBC, CNN)
The New York Times, opierając się na zdjęciach z 16 września, donosi o zgromadzeniu setek izraelskich pojazdów opancerzonych i czołgów na obrzeżach Gazie City – od północy, południa i wschodu. Zobrazowania ukazują pojazdy w odległości zaledwie 1,5 km od obozu Al-Shati, co potwierdza rozpoczęcie ofensywy lądowej zapowiedzianej przez IDF (Izraelskie Siły Obrony) tydzień wcześniej. "To daje poczucie skali operacji – siły nie weszły jeszcze do centrum, ale otaczają miasto ze wszystkich stron" – komentuje raport.

Redukcja obozów namiotowych widoczna na zdjęciach z 4 września (z lewej) i 15 września (z prawej), fot. Planet Labs
Jeszcze bardziej alarmujące są dowody masowych wysiedleń. Zdjęcia opublikowane przez ABC News porównują obozy namiotowe z początku września z obecną sytuacją: w dzielnicach Al-Zaytoun i Tuffah obozy, kiedyś gęsto zaludnione, opustoszały niemal całkowicie. Dramatyczna redukcja namiotów widoczna jest też wzdłuż wybrzeża północnej Gazy, w tym w porcie Gazie City. Szacuje się, że co najmniej 350 000 osób uciekło na południe, kierując się głównie wzdłuż drogi Al-Rashid, jedynej "bezpiecznej" trasy wyznaczonej przez Izrael. NBC News podkreśla, że wielu wysiedlonych trafia do przepełnionych obozów w Rafah i Deir al-Balah, gdzie brakuje wody, żywności i opieki medycznej.
Al Jazeera publikuje zdjęcia "przed i po" z dziewięciu dzielnic północnej Gazy, pokazując spustoszenie w Beit Hanoon, Remal i innych rejonach. Wysokie wieżowce, szpitale, szkoły i meczety – w tym siedziby uniwersytetów jak Islamic University of Gaza – zostały zrównane z ziemią. "Całe osiedla zniknęły w ciągu tygodni" – piszą autorzy raportu z 12 września, podkreślając, że ofensywa zmusiła do ucieczki milion Palestyńczyków.
BBC Verify, analizując obrazy z 18 września, potwierdza demontaż obozów w Al-Shati – obszar o powierzchni 600 m², który tydzień wcześniej tętnił życiem, dziś jest pusty. Organizacja podkreśla, że izraelskie siły wróciły do Korytarza Netzarim, dzielącego Gazę na pół, co blokuje główne drogi ewakuacyjne jak Salah al-Din.
W odpowiedzi na te doniesienia, Unia Europejska rozważa sankcje wobec Izraela, a ONZ alarmuje o głodzie w częściach Gazy. IDF twierdzi, że operacja ma na celu "zniszczenie przyczółków Hamasu", ale humanitaryści, w tym Czerwony Krzyż, wzywają do natychmiastowego rozejmu.


